JUBILEUSZ 25-LECIA PRZYJĘCIA TRADYCJI PUŁKU 4 PANCERNEGO “SKORPION” RZEZ 102 PUŁK ZMECHANIZOWANY

„Skorpiony” przekazują swoją tradycję

 W październiku 1993 r. w strukturę 10 Dywizji wszedł 102 Pułk Zmechanizowany, który w 1994 r. przeformowano w 5 Brygadę Pancerną. Brygada dziedziczyła i kontynuowała tradycje owianego sławą wojenną 4 Pułku Pancernego „SKORPION”. W dniach 15-16.05.1993 r. w Opolu odbyło się przekazanie tradycji Pułku 4 Pancernego „Skorpion” 102 Pułkowi Zmechanizowanemu.

Trybuna honorowa zaproszonymi gośćmi. Od lewej szef logistyki ŚOW gen. bryg. A. Goliszewski z małżonką, szef sztabu 5 DPanc ppłk A. Tkacz, prezes Koła Pułku 4 Pancernego „Skorpion” mjr M. Białkiewicz, dowódca 102 pz mjr Z. Puchała, o płk A. Studziński, mjr W. Balon zca prezesa Koła Pułku 4 Pancernego „Skorpion”.

102 Pułk przyjął dziedzictwo i tradycje:1, 2 i 3 Dywizjonów i Szwadronów Samochodów Pancernych 1920-1930; 4 Dywizjonu Pancernego 1930 – 1933 4 Batalionu Pancernego im. Hetmana Wielkiego Litewskiego Jana Karola Chodkiewicza 1933 – 1939; Pułku 4 Pancernego „Skorpion” 1942 – 1947. Uroczystość pod opolskim ratuszem zapoczątkowana została ceremonia przekazania dziedzictwa tradycji.

 Rodowód Pułku 4 Pancernego „Skorpion”

Pułk 4 Pancerny „Skorpion” wywodzi swe początki od Ośrodka Organizacyjnego Broni Pancernej sformowanego na terenie Związku Radzieckiego w większości z jeńców wojennych. Po ewakuacji Armii Polskiej do Persji, a następnie przerzuconym do Egiptu i Palestyny 01.06.1942r. utworzono 1 Batalion Czołgów, którego dowódcą został mjr Stanisław Gliński. W dwa miesiące później 04.08.1942 r. Batalion został przemianowany w 4 Batalion Czołgów i przerzucony do Iraku w rejon pól naftowych Khanakin. Dnia 01.07.1943 r. 4 Batalion Czołgów został przemianowany w 4 Pułk Pancerny, później dodano nazwę „Skorpion” dla podkreślenia cech charakteryzujących pułk. W grudniu pułk ponownie został przerzucony do Egiptu i przygotowywał się do udziału w walkach na terenie Włoch. Na teren Włoch pułk przybył w kwietniu 1944 roku i w nocy z 11-12.05.1944r. wszedł do walki na Monte Cassino, wdrapując się „Shermanami” po karkołomnej drodze „Cavendish” w masyw górski okalający klasztorną drogę. Tam przeszedł krwawy, lecz uwieńczony zwycięstwem chrzest bojowy. Czołg, który pierwszy wyleciał na „Gardzieli” w powietrze, zamieniony został na pomnik. Na wraku umieszczono tablice z nazwiskami całej załogi, która zginęła. W bitwie poległ kawaler Krzyża Virtuti Militari mjr Wicenty Iwanowski, rany został kpt. Władysław Drelicharz. W bitwie pułk „Skorpionów” poniósł ciężkie straty, ale zapisał wspaniałą kartę w bojowej historii. 05.06.1944r. pułk został przemianowany w Pułk 4 Pancerny „Skorpion”. 21.06.1944 r. pułk wszedł do działań nad Adriatykiem, gdzie nacierał 2 KP. Jego zwycięski szlak prowadził przez: Monte San Guisto, rzekę Chienti, Morayallc, Monte Fano, San Biaggio, Villa Nowa, Filottrano, Anconę, Patcrniano i San Stcfano. W lipcu i sierpniu walczył szwadronami pod San Silvestro, San Benedctlo, Trc Albani, Vallone, rzeką Misą, Sarat Lucia. 10.08.1944 r. dowództwo pułku objął płk. dypl. Zbigniew Dudziński od rannego płk. St. Glińskiego. Następnie pułk walczył w bitwie nad Ccsano-Mctauro. Tam doszło do ciężkich bojów z niemiecką bronią pancerną. Działał w rejonie linii Gotów, gdzie stracił dowódcę 2 szwadronu kpt. Władysława Drclicharza odznaczonego Złotym Krzyżem Virtuti Militari. 13.04.1945 r. pułk wszedł całością sił w skład zgrupowania pancernego „Rak” i w ramach bitwy o Bolonię przełamał opór 4 Pułku Spadochronowego wspartego „Panterami” i „Tygrysami” na rzece Gaiana, kanałach II Fcscttone i Quardcrna. W kampanii włoskiej od12.05.1943 r. do 21.04.1945 r., 4 pułk stracił: 47 poległych, 3 zaginionych i 174 rannych. Za czyny bojowe 54 żołnierzy uhonorowano Krzyżami Virtuti Militari.

Po zakończeniu działań bojowych pułk pozostał na terenie Włoch w miejscowości Potenza Picena nad Adriatykiem do czerwca 1946 r. Następnie transportem kolejowym i morskim pułk został przewieziony do Anglii do obozu Duncombe Park, Helmsley, Yorkshire. 18.07.1946 r. został wcielony do Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia jako 206 Unite Polish Resettlement Corpse. Rozkazem Inspektora Generalnego PKPR z dniem 12.03.1947 został rozwiązany.

W dowód uznania za zasługi wojenne Naczelny Wódz gen. broni W. Anders odznaczył Pułk „Skorpion” Srebrnym Krzyżem Virtuti Militari. 15 października 1967 r. została uroczyście przekazana pułkowi replika sztandaru 4 batalionu czołgów z Brześcia nad Bugiem, którego tradycje pułk przejął i dziedziczył. W 25-tą rocznicę powstania pułku gen. Anders udekorował sztandar wstęgami Krzyża Virtuti Militari.

Organizacja pułku: etat pułku wynosił: 46 oficerów i 563 szeregowych. Pułk składał się z: dowództwa; szwadronu dowodzenia (w składzie którego był pluton dowodzenia, szwadron rozpoznawczy “R” i wozy łącznikowe); 3 szwadrony liniowe; pluton łączności; czołówka naprawcza (L.A.D.); kwatermistrzostwo. Stan sprzętu: 52 czołgi Sherman, 11 czołgów Stuart, 12 Scout-carów, 4 White, 10 motocykli, 105 pojazdów mechanicznych. Razem 154 jednostki marszowe. Czołgi Shermany rozdzielono w następujący sposób: pluton dowodzenia pułku – 4; szwadrony liniowe po 16 czołgów (pluton dowodzenia 4 i 4 plutony po 3 czołgi).

Dowódcy pułku:

  • ppłk Stanisław Gliński 02.06.1942 – 10.07.1944
  • ppłk Zbigniew Dudziński 10.08.1944 – 30.10.1945
  • ppłk Ignacy Kowalczewski 10.01.1946 – 07.10.1946

Zastępcami dowódcy pułku byli: kpt. Władysław Iwanowski, mjr Zygmunt Sokołowski, mjr Antoni Dzięciołowski i mjr Marian Karpiński.

Barwy pułku i umundurowanie. Pułk w składzie 2 Brygady Pancernej/2 Dywizji Pancernej/2 Korpusu Polskiego i 8 Armii Brytyjskiej miał następujące barwy i emblematy (rozkaz dzienny 2 Korpusu nr 38/45 z dnia 2 kwietnia 1945 roku): proporczyki kroju kawaleryjskiego czarno-pomarańczowy z pąsowym paskiem przez środek i nałożonym skorpionem z białego metalu;  na berecie po lewej stronie skorpion z białego metalu (haftowany srebrną nitką dla oficerów) na pąsowym sukiennym podkładzie w kształcie rombu. Umundurowanie żołnierzy pułku – brytyjskie.

Odznaka pamiątkowa. Odznakę Pułku 4 Pancernego „Skorpion” stanowił krzyż Monte Cassino z nałożonym na nim skorpionem wykonanym w srebrze. Krzyż emaliowany na czarno. Wymiar odznaki 40×40 mm. Projektował ppłk Ignacy Kowalczewski, opracował graficznie por. Ludwik Kuźniarz. Odznaka została zatwierdzona rozkazem dowódcy 2 Korpusu nr 59/46 pkt 324 z dnia 10.05.1946 r. Odznaka została wykonana w firmie S.A. Stabilimento Picchiani&Barlacchi w Firenze we Włoszech.

Marsz pułku. Słowa i melodię skomponował kpr. Władysław Gryksztas w 1942 r. w Karabałtach. Tytuł marsza „Gdy grają motory”.

Święto pułku, zostało ustanowione na dzień 18 maja rozkazem dowódcy 2 Korpusu z dnia 07.02.1946 (rozkaz pułkowy nr 84/46 z dnia 13.04.1946 r.) dla upamiętnienia daty zakończenia walk na Monte Cassino. Pierwsze święto pułkowe odbyło się w dniach 17-18 maja 1946 r. w Gardzieli u podnóża Monte Cassino w miejscu gdzie pułk stoczył swoje pierwsze boje.

Pomnik pułku został odsłonięty w dniu 18.05.1946 r. w czasie obchodów pierwszego święta pułkowego w Gardzieli u podnóża Monte Cassino. Pomnik stanowi rozbity czołg Sherman, a na nim krzyż z płyt gąsienicowych. U podstawy krzyża dwie tablice pamiątkowe podtrzymywane przez dwa skorpiony z napisem „Bohaterom 4 Pułku Pancernego poległym w marszu do Polski”. Na drugiej tablicy lista poległych.

Pomnik Pułku 4 Pancernego „Skorpion” autor ppłk J. Zadworny wraz z historycznym proporcem dowódcy Pułku 4 Pancernego „Skorpion”

Przekazanie tradycji Pułku 4 Pancernego „Skorpion” w dniu 16.05.1993 r. 102 Pułkowi Zmechanizowanemu

 

Z Londynu wyruszyła spora grupa niemłodych już „Skorpionów” samolotem, autokarem i prywatnymi samochodami. „Skorpiony” zebrały się razem 14 maja 1993 r. w Opolu, w koszarach 102 Pułku przy ul. Domańskiego 86. Brama do rejonu koszar była przystrojona narodowymi flagami. Sto kroków za bramę, nowo wystawiony pomnik-czołg na cokole z odznakę Pułku 4 Pancernego „Skorpion”, a na drugim, mniejszym cokole, napis: Chwała Żołnierzom Pułku 4 Pancernego „Skorpion”. Obok powiewają na masztach proporce broni pancernej ze skorpionami. Coś ściska za gardło!… Na bramie, przyjeżdżających z różnych stron weteranów witał oficer dyżurny, dając każdemu wizytówkę z jego nazwiskiem, nazwę kraju z którego przyjechał i informacje o hotelu zakwaterowania. Wokoło uprzejmie uśmiechnięci żołnierze służę przyjeżdżającym wszelkimi informacjami, prowadzą na miejsca zakwaterowań.

Z USA przybyli: Tadeusz Antosewicz, Kazimierz Lamparski, Kazimierz Segieda, Staszek Płocica; z Brazylii Władysław (Kuba) Dzięciołowski; z Australii Stefan Mucha z żonę. Na czele dużej grupy z Polski zawsze wierny Pułkowi i niestrudzony płk O. Adam Studziński, Jerzy Matykiewicz i Wincenty Bąk ze sztandarem kombatantów 2 Polskiego Korpusu. Z Anglii Mieczysław Hopko reprezentował i prowadził seniorów pułkowych. Zarząd Koła w komplecie. Zbyszka Domiszewskiego przywiozła córka Iwona z Warszawy razem z wnukiem. Najmłodszy „Skorpion” ubrany jak jego dziadek – blejzer, beret z orzełkiem i skorpionem. Kazio Czelny przyleciał do Warszawy i przyjechał pociągiem do Opola ze swoim angielskim znajomym, oficerem RAF’u, inżynierem. Ogólnie mówiąc „Skorpiony” dobrze odpowiedziały na apel „Kierunek Opole!”

Pułk maszeruje z koszar na opolski rynek. Na czele orkiestra, sztandar pułkowy i kompania honorowa, wspaniale prezentująca. Dalej maszerują kompanie reprezentujące wszystkie bronie wchodzące w skład pułku: czołgiści, artyleria, piechota zmotoryzowana i różne służby pomocnicze. Jakże było to imponujące!…

Na rynku weterani i zaproszeni goście zajmują miejsce przed Ratuszem. Na przeciw nich, przy dźwiękach marszu pułkowego „Gdy grają motory”, wmaszerowu

je 102 Pułk Zmechanizowany, prowadzony przez kpt. Jana Zadwornego. Na przedzie poczet sztandarowy, kompani a honorowa w beretach ze skorpionami, korpus oficerski, dalej poszczególne kompanie. Po złożeniu  meldunku dowódcy pułku przez dowódcę uroczystości kpt. J. Zadwornego następuje podniesienie flagi państwowej na maszt przy dźwiękach hymnu narodowego. Obok powiewają proporce ze skorpionami. Przed wejściem do Ratusza ustawił się poczet sztandarowy Kombatantów 2 Polskiego Korpusu: por. Franciszek Galbierczyk, st. sierż. Wincenty Bąk i kpt. Jerzy Matykiewicz. Na podium przed Ratuszem stanęli: zca dowódcy ŚOW – gen. bryg. A. Goliszewski z żona, szef sztabu 5 DZ z Gubina – ppłk A. Tkacz, oficerem wychowawczym 5 DZ – ppłk Z. Góralewicz,  z MON-u przedstawiciel wiceministra B. Komorowskiego – mjr D. Radziwiłłowicz, prezydent miasta Opola – inż. J. Kucharzewski, kapelan płk O. Adam Studziński, mjr Władysław Balon. W drugim rzędzie notable miasta Opola i inż. Stanisław Gruszecki – zastępca redaktora naczelnego Rozgłośni Polskiego Radia w Opolu. Obok przedstawiciele różnych jednostek WP. Dalej zasiedli kombatanci-weterani Pułku 4 Pancernego z rodzinami.

 

Odczytana zostały decyzja ministra ON Nr 25/MON z dnia 26.04.1993 r., Akt Dziedzictwa Tradycji, podpisanego przez Wiceministra Obrony Narodowe, oraz akt dziedziczenia tradycji, podpisany przez żołnierzy 4 Batalionu Pancernego i Pułku 4 Pancernego „Skorpion”.(Aneks nr….)

Jako symbol przekazania dziedzictwa tradycji „SKORPIONÓW”, prezes koła „Skorpionów” z Londynu, mjr Mieczysław Białkiewicz przekazał dowódcy 102 pz mjr. dypl. Zygmuntowi Puchale proporzec pułkowy, który towarzyszył „skorpionom” podczas II wojny światowej. Przekazując proporzec M. Białkiewicza powiedział m.in.:

Przekazujemy w dziedzictwo 102 Pułkowi Zmechanizowanemu „Skorpion” spłowiały  od słońca i poszarpany wiatrem nasz oryginalny proporzec z czołgu dowódcy Pułku 4 Pancernego „Skorpion”. Niechaj ten bojowy proporzec, który wiódł nas z ziemi włoskiej do Polski, będzie dla Was Żołn

ierze nie tylko widocznym znakiem przynależności do „Pancernych Skorpionów”, ale i bodźcem do dalszej wydajnej służby ku chwale Najjaśniejszej Rzeczpospolitej”.

Mjr Puchała ujął drzewiec proporca pułkowego, odpowiedział na słowa przekazującego: „Ku chwale ojczyzny!” i wykonał zwrot w tył, by przekazać proporzec chorążemu w poczcie sztandarowym. Z niekrytą dumą i należytym powagą przedefilował poczet z proporcem przed frontem pułku. Następnie miało miejsce odczytanie Aktu Przekazania Tradycji przez mjr Białkiewicza i wręczenie dowódcy Pułku „Złotej Księgi Pamiątkowej” z Aktem Przekazania na stronie tytułowej, podpisany przez Zarząd Koła i seniorów pułkowych:

  My żołnierze Pułku 4 Pancernego „Skorpion”, udekorowanego Krzyżem Orderu „Virtuti Militari” w uznaniu czynów nadzwyczajnego męstwa w kampanii włoskiej 1944-1945 r., z duma przekazujemy całą naszą tradycje niekończącej się służby Ojczyźnie w godne ręce młodych braci pancernych żołnierzy 102-go Pułku Zmechanizowanego „Skorpion”. Wierzymy mocno, że życiem swoim i osiągnięciami w służbie żołnierskiej chlubnie zapiszą karty tej Złotej Księgi, ofiarowanej im na pierwsze wspólne Święto Pułkowe „Skorpionów” obchodzone w Wolnej Ojczyźnie”.

 Mjr W. Balon odczytał rozkaz o nadaniu odznaki pułkowej dcy 102 Puku Zmechanizowanego  i grupie oficerów, którzy wybitnie zasłużyli się w przygotowaniu tej uroczystości i wspólnego Święta Pułkowego, oraz o nadaniu punkowej odznaki honorowej gen. bryg. A. Goliszewskiemu, ppłk. A. Tkaczowi, płk. E. Szwagrzykowi, prezydentowi miasta Opola inż. J. Kucharzewskiemu oraz inż. S. Gruszeckiemu.

Mjr M. Białkiewicz honoruje kadrę 102 pz odznaką „Skorpionów”. Od lewej: mjr Z. Puchała, kpt. J. Zadworny, mjr Z. Koziarz, ppłk K. Trela, mjr L. Szczęśniak, kpt. K. Wilczek

Po dekoracji odznaka pułkowa przemówił mjr M. Białkiewicz, podkreślając że:

…przejęcie tradycji Pułku 4 Pancernego „Skorpion” nie tylko Was, młodzi pancerni 102 Pułku Zmechanizowanego „Skorpion” wyróżnia, ale i zobowiązuje. Wierzymy, że drogie nam ideały kontynuować będziecie z należytą godnością, służąc wiernie naszej Kochanej Ojczyźnie.

Dowódca 102 pz odpowiedział po żołniersku, silnie i krótko:

Jesteśmy dumni, że w dniu dzisiejszym mogliśmy stanąć we wspólnym żołnierskim szeregu. Radością napawa nas fakt, że w naszym posiadaniu znalazł się owiany żołnierską chwałą proporzec pułkowy. Jest to wielkie wyróżnienie, ale również i zobowiązanie, by stać się godnymi kontynuatorami Waszych chlubnych tradycji. Dziękując za okazane zaufanie, pragnę uroczyście zapewnić, że dołożymy wszelkich starań, by dobre imię i honor “Skorpionów” znalazły godnych naśladowców, a wskazany przez Was sposób pojmowania żołnierskiej powinności stał się wzorem moralnym dla kolejnych pokoleń żołnierzy!

Następnie gen. bryg. A. Goliszewski wyraził zadowolenie z przejęcia tradycji walecznego Pułku 4 Pancernego „Skorpion” przez 102 Pułk Zmechanizowany, życząc mu sukcesów w kontynuowaniu tej pięknej tradycji. Przy dźwiękach „Warszawianki”, Pułk z pocztem sztandarowym i nowo otrzymanym bojowym proporcem na czele przedefilował przed weteranami, którzy swa żołnierska przeszłością, bojowymi osiągnięciami i nieustanna praca niepodległościowa przekazali im wzory godne naśladowania.

Po powrocie do koszar zebraliśmy się wszyscy w Sali Tradycji, która uroczyście otworzono, a poświęcił ją kapelan o. Adam Studziński.

Gratulacje należę się mjr Z. Koziarzowi, który z artystycznym gustem zobrazował historię Pułku 4 Pancernego „Skorpion”, oraz innych jednostek WP, z których 102 Pułk Zmechanizowany się wywodzi. Dominuję eksponaty Pułku 4 Pancernego. W Sali Tradycji prezes wręczył dowódcy 102 Pułku czarny beret ze skorpionem i przekazał list od ppłk. Czesława Konopackiego z darem £100 na odtworzenie Wojskowego Klubu Sportowego „Skorpion”, którego ppłk Konopacki był inicjatorem i gorliwym protektorem. Drużyna sportowa 102 Pułku miała na swoim koncie wiele sukcesów lekkoatletycznych.

Do wczesnego popołudnia weterani zwiedzali w asyście oficerów i żołnierzy rejon zakwaterowania batalionów, wchodzących w skład Pułku, ich bazy szkoleniowe i sprzęt.

Potem, w kasynie wojskowym, obiad żołnierski: generał, pułkownicy, dowództwo pułku, żołnierze i weterani – wszyscy my jako jedna rodzina żołnierska.

Po południu w kościele garnizonowym św. Józefa na Szczepanowicach odbyła się msza św. z okazji przekazania  tradycji punkowej 102 Pułkowi Zmechanizowanemu, w której uczestniczyli żołnierze, pracownicy cywilni wojska oraz przybyli weterani Pułku 4 Pancernego „Skorpion” z całego świata, koncelebrowanej przez kapelana płk. O. Adama Studzińskiego oraz

ks. kpt. Marka Trzeciaka, kapelana garnizonu Opole. Po mszy św. odbył się  Apel Poległych, przekazanie urny z ziemią spod Monte Cassino. Przekazując urnę w ręce dowódcy 102 Pułku Zmechanizowanego „Skorpion” mjr Wszędzie uderzał ich wzorowy porządek, czystość i racjonalne użytkowanie i wykorzystanie sprzętu. Podziwiali pokaz musztry paradnej orkiestry garnizonowej, która zagrała „Czerwone Maki na Monte Cassino”, a kompania honorowa odśpiewała z werwę nasz marsz pułkowy „Gdy grają motory…”

 

 

Białkiewicz zaznaczył, że jest to ziemia pobrana z miejsca w którym zginęła pierwsza załoga czołgu Pułku 4 Pancernego „Skorpion”, czołgu który pierwszy dotarł do Gardzieli i przez swoja ofiarę stał się naszym pomnikiem. Dużo krwi wsiąknęło w ziemię, której garść znajduje się teraz w urnie na ołtarzu kościoła garnizonowego w Opolu. Kończy się nabożeństwo – ostatni punkt uroczystości przekazania tradycji i historii.

Pamiątkowe zdjęcie „Skorpionów” z kompanią honorową 102 pz

Po krótkim odpoczynku wyjazd na czołgowisko, pokaz sprzętu pancernego, uzbrojenia i jazdy na sprzęcie pancernym.

Wieczorem podziwialiśmy występy zespołu estradowego Śląskiego Okręgu Wojskowego, a przy zapalonych ogniskach opowiadaniom (zakrapianym często i gęsto) nie było końca. Niektórzy z weteranów nie tylko „dotrzymywali”, ale i „przetrzymywali” młodych wiarusów. Reporterzy miejscowych gazet robili wywiady ze starymi żołnierzami, ciekawi ich przeżyć i wrażeń jakie odnoszę, przekazując swe tradycje młodym żołnierzom III Rzeczypospolitej. Owocem tego były artykuły, które ukazały się w miejscowej prasie jak Nowa Trybuna Opolska, pod tytułami: „Skorpion na 102”, „Z ziemi włoskiej do Polski”, „Drogi Skorpionów” itp.

Następnego dnia, w niedzielę 16 maja, po śniadaniu w kasynie wyjechaliśmy w towarzystwie dowództwa Pułku i delegatów jednostek wojskowych na spotkanie z prezydentem Opola inż. Jackiem Kucharzewskim, z radnymi miasta i przedstawicielami zaproszonych organizacji, jak Związek Sybiraków, Kombatanci II Wojny, Koła Kulturalno-oświatowe. W pięknych salach Ratusza odbyło się ponad godzinne spotkanie.

Zebranych przywitał w bardzo serdecznych słowach prezydent miasta, wyrażając radość z przybycia do starego grodu piastowskiego żołnierzy, znanego w 2 Polskim Korpusie, Pułku 4 Pancernego oraz gratulując związanemu z Opolem 102 Pułkowi, że przyjął tradycje Walecznych Skorpionów. Kończąc, wręczył prezesowi mjr M. Białkiewiczowi olbrzymią, piękną wazę z napisem upamiętniającym ową chwilę.

W odpowiedzi prezes Białkiewicz, dziękując za tak serdeczne, iście królewskie przyjęcie, wspomniał o powiązaniach Pułku 4 Panc. „Skorpion” z Opolem: Jego pierwszy dowódca płk Stanisław Gliński – powiedział prezes -dowodząc grupę destrukcyjna jako miody podchorąży właśnie w okolicach Opola podczas Powstań Śląskich, został odznaczony Krzyżem Orderu Wojennego „Virtuti Militari”. Dziś, jako 93-letni weteran, wyraża w swym liście gratulacyjnym z Australii i najwyższe zadowolenie i radość, że tradycja jego walecznego pułku „Pancernych Skorpionów” kontynuowana będzie na opolskie j ziemi przez 102 Pułk Zmechanizowany. Na zakończenie, prezes wręczył prezydentowi miasta album „Walczące Skorpiony”. Następnie bardzo krótko, po żołniersku, od serca, przemówił mjr Balon, stwierdzając że weteran i Skorpionów na terenie 102 Pułku, specjalnie w Sali Tradycji i tu w Opolu, czuję się „jak u siebie w domu”.  Poczem wzniósł toast „Niech żyje Opole!”

Po krótkim zwiedzaniu miasta i jego zabytków, wyjechali autokarami nad jezioro Turawskie. Po drodze informował ich towarzyszący przewodnik o mijanych obiektach dużej zabytkowej wartości historycznej. Opole liczyło blisko 130 tysięcy mieszkańców, jest stolicę województwa, uzyskało status akademicki przez powstanie Wyższej Szkoły Pedagogicznej im. Powstańców Śląskich, Wyższej Szkoły Inżynieryjnej oraz filii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Opole zyskało sobie miano „stolicy polskiej piosenki” z racji odbywających się tu corocznych, ogólnopolskich festiwali.

Nad olbrzymim jeziorem Turawskim, w pięknie położonej restauracji, podejmowani byliśmy wystawnym obiadem przez prezydenta i władze miasta Opola.

Pułk kontynuował chlubne tradycje swoich poprzedników dopisał do swojej nazwy „SKORPION”. Natomiast żołnierzy pułku wyróżniał noszony z dumą czarny beret ze znakiem skorpiona na czerwonym polu.

 

 

Artykuł został opracowany na podstawie książki Jana Zadwornego “Opolski garnizon wojskowy w latach 1989-2009” wydanej 2014 r. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *